wtorek, 20 grudnia 2016

Life is brutal?

           Powiedział wam tak ktoś kiedyś? Bo mi tak i bynajmniej nie było to miłe, zwłaszcza, że byłam wtedy w gimnazjum. Czy to prawda? Zaprzeczę. Życie bywa trudne, ale nie jest brutalne. Brutalny jest człowiek, który wam mówi te słowa. Bo co z niego za przyjaciel, jeśli nic go nie obchodzi i potrafi jedynie wzruszyć ramionami i powiedzieć: "life is brutal". 
Zbuntujcie się przeciw temu stwierdzeniu! Wszystko zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Jeśli chcesz, by Twoje życie było cudowne, to będzie takie! Nie możesz iść przez życie z oczami wpatrzonymi w ziemię ze słowami: "takie jest życie, nic z tym nie zrobię"! Podnieś głowę, przyjrzyj się pięknemu błękitnemu niebu. Fakt, życie daje w kość, ale ty właśnie jesteś tu po to, by to zmienić, by pokazać, że da się żyć szczęśliwie. Zbuntuj się i pokaż tym wszystkim realistom, twardo stąpających po brudzie tego świata, że można latać i wznosić się aż do gwiazd, a każdego dnia coraz wyżej! Dosięgnij gwiazd! Chwyć je. Co masz do stracenia? :)

czwartek, 27 października 2016

Cud

    Pewien cud przydarzył się kobiecie pochodzącej z Polski. Mieszkała ona wraz z mężem w Nowym Yorku i pracowała w World Trade Center. To było w 2001 roku. Któregoś dnia zdarzył się wypadek i winda zaczęła spadać gwałtownie w dół z prawie osiemdziesiątego piętra. Na szczęście udało się ją zatrzymać. Kobieta uznała to za cud i zadzwoniła do swojej mamy, do Polski, by zamówiła za nią mszę dziękczynną. Kobieta poszła i okazało się, że jedyny wolny termin jest 11 września. Tegoż dnia z samego rana w Polsce została odmówiona msza dziękczynna za kobietę. Kilka godzin później w Ameryce, w Nowym Yorku pierwszy samolot uderzył w wieżę. Nasza bohaterka była wtedy w pracy. Nie wiedziała, co się dzieje. Wszystko się zatrzęsło i nagle pojawiło się całe mnóstwo dymu. Chciała uciekać, ale nie wiedziała gdzie. I wtedy przypomniało jej się o tej mszy odmówionej z rana. Poczuła w sobie siłę i zaczęła uciekać. Duch Święty ją prowadził. Za każdym razem wybierała odpowiednie schody i przejścia. Udało jej się szybko wyjść z budynku. Zgromadziła się wśród gapiów, kiedy nagle usłyszała głos: "uciekaj!" Zaczęła biec. Kiedy dotarła do mostu, wieże zawaliły się. Bóg uratował ją po raz drugi.

Mądrości z bajek płynące #12

"Nie bój się chcieć"
Zwierzogród

Dzisiaj będzie krótko, ale treściwie.
Ludzie często boją się nawet czegoś chcieć. Dziewczyna uważa, że nie zasługuje na chłopaka, więc nawet nie chce jakiegoś chcieć. Mówi wszystkim, że nie chce chłopaka. Mamy jakieś szalone marzenie, ale sami nie wierzymy, że jest ono możliwe do spełnienia. Ile razy okłamałeś/aś samego siebie? Ile razy powiedziałeś/aś sobie, że wcale czegoś nie chcesz. Czemu okłamujesz samego/ą siebie? Co ci to da? Nie bój się chcieć! Nie bój się mówić, że potrzebujesz miłości, czy akceptacji, czy więcej czasu. Nie bój się... ci, którzy to odrzucą, odejdą. Ci, którzy ci pomogą, zostaną. Pamiętaj, niech ludzie mówią, co chcą. Masz być wierny/a snom! Masz spełniać swoje marzenia! Nie bój się chcieć tego!
Przesyłam link do piosenki ze Zwierzogrodu https://www.youtube.com/watch?v=QOSoCmcR0Ms Ma piękny tekst! Na pewno podniesie was na duchu.

niedziela, 25 września 2016

Mądrości z bajek płynące #11

Zwierzogród

    Bardzo dużo ludzi ocenia innych po wyglądzie. Ok, wszyscy to robią. Każdy w jakimś stopniu. Chodzi jednak o to, że ludzi nieustannie się grupuje, nie znając ich nawet. Większość ludzi przyporządkowuje np. jednych do nieudaczników, innych do szczęściarzy, tamtych do lubianych osób, następnych do potencjalnych obiektów uwagi i tak dalej. Choćby szkoła jest tego najlepszym przykładem, O mnie np, większość na pierwszy rzut oka myśli, że jestem wielkim kujonem, mam same szóstki, jestem tak święta, nie wiem, co to życie i z jakimi problemami mogą zmagać się ludzie i w ogóle jestem tak bardzo delikatna. Wcale tak nie jest i dlaczego większość tak myśli. Wcale taka nie jestem. I mogłabym w tym momencie się poddać. Skoro oni mówią, że taka mam być, no to taka będę. Ale po co? Czy nie lepiej być po prostu sobą?
W Zwierzogrodzie też były takie stereotypy; głupi królik, szczwany lis itd. Nick poddał się i zachowywał się tak, jak lis powinien według ogółu. Ale Judy pokazała mu, że nie musi być tym, za kogo go biorą. Może być sobą.
Wybij się poza horyzonty! Nie pozwól na to, by inni decydowali kim masz być i jak masz żyć. Bądź sobą. Nie ma lepszej osoby niż ty a udając kogoś innego na pewno nie będziesz szczęśliwy. Po prostu bądź sobą!

czwartek, 15 września 2016

Nie jesteś przypadkiem

         Często ludzie myślą, że znaleźli się na Ziemi przypadkiem. W końcu to wszystko biologia. Część z nas była zaplanowana, zamierzona, oczekiwana. Ale niektórzy zrodzili się z przypadku, z wpadki rodziców, albo co gorsza matki. Tak, coraz więcej jest takich dzieci.Ale nie są one przypadkiem. Nie jesteś przypadkiem! Bóg zaplanował już całe twoje życie przed poczęciem. jest na to potwierdzenie w Biblii. Bóg wybrał cię. To On umieścił cię akurat w tym czasie, w tym mieście, w tej rodzinie. To nie był przypadek, że tu wylądowałeś/aś. To było zamierzone i zaplanowane. Jesteś tu z misją do spełnienia. Twoja rodzina się rozpada? A może jesteś w niej właśnie po to, by ją uratować. Twój przyjaciel wpada w złe towarzystwo? A może to właśnie ty masz go ocalić!Masz misję, niepowtarzalną misję do spełnienia. Musisz tylko odkryć, co to za zadanie. Czy to nie ekscytujące? Jesteś agentem, tajnym, Bożym agentem i musisz wykonać tajną misję. WOW! Dla mnie to coś absolutnie fenomenalnego!
Ja jestem tutaj, w tych czasach, w tym mieście i w tej rodzinie i mogę zdziałać wiele, wiele, wiele dobrego. I zamierzam to robić! I was też do tego zachęcam. Nie bądźcie ludźmi kanapowymi, jak mówił papież Franciszek. Wstańcie. Na świecie jest tyle jeszcze do zrobienia, do zdziałania! A jeśli Bóg z wami, to któż przeciwko wam? A zapewniam was, że jest! Nie traćcie życia na kanapę. Czas na was, to jest wasz czas!

czwartek, 8 września 2016

Mądrości z bajek płynące #10

W głowie się nie mieści

To znów przykład całego filmu. Ktoś go zna?Pewnie nie. To jedna z nowszych produkcji Disneya i według mnie za mało reklamowana. Ona naprawdę jest warta obejrzenia. Fabuła niby banalna. Opowiada o uczuciach dziewczynki od momentu narodzenia. O tym jak rozwijają się jej uczucia i patrzenie na świat.
Głowna bohaterka Radość chciała, aby dziewczynka, której była uczuciem, była zawsze szczęśliwa. Nie dopuszczała swoich kolegów i koleżanek za bardzo do steru a już zwłaszcza Smutku.
Któregoś dnia zdarzył się wypadek, przez który ona i Smutek wraz z fundamentalnymi wspomnieniami zostały wyrzucone z centrali. Fundamentalne wspomnienia to takie najważniejsze, od których rozpoczął się jakiś ważny rozdział w życiu albo ważna cecha.W centrali wszystko zaczęło się sypać. Z kolei Smutek i Radość musiały pokonać bardzo długą drogę, by się tam dostać. Podczas tej podróży Radość zrozumiała, że człowiek nie może byc cały czas szczęśliwym. Że nie można być w pełni szczęśliwym, jeśli czasem nie jest się nieszczęśliwym, że prawdziwe szczęście jest wtedy, kiedy następuje po smutku. I kiedy wróciły do centrali, razem naprawiły całe zło.Powstały nowe fundamenty, które nie były oparte już tylko i wyłącznie na szczęściu. Były to fundamenty złożone z wielu uczuć.
I tak właśnie wygląda życie. Bo jaki smak miałaby przyjaźń bez pogodzenia się po kłótni? A życie jakie byłoby, gdyby nikt nie pocieszał was podczas płaczu?  A ile wspomnień i śmiechu z nas samych stracilibyśmy bez strachu? I tak samo z odrazą. Każde uczucie jest potrzebne i każde może prowadzić nas do szczęścia, jeśli tylko będziemy umieli słuchać innych i myśleć pozytywnie. Jeśli coś idzie nie tak, możesz poddać się smutkowi...na chwilę. Płacz, a potem doceń pomocne dłonie wyciągnięte do ciebie i się uśmiechnij. Złość się, ale potem przeproś i żyjcie w zgodzie. Pamiętaj, by z każdego zła wyciągać dobro, a wtedy będziesz naprawdę szczęśliwy/a! Pamiętaj, że nie możesz być naprawdę szczęśliwy/a, jeśli czasem nie będziesz nieszczęśliwy/a. Tak smakuje życie. I dlatego mas taki niesamowity smak.

wtorek, 16 sierpnia 2016

Mądrości z bajek płynące #9

"Przeszłości nie można zmienić, ale można się z niej sporo nauczyć"
Alicja po drugiej stronie lustra

Ja wiem, że już pewnie z milion razy słyszeliście, że to co się stało, to się nie odstanie, ale możesz się z tego nauczyć wielu rzeczy i w przyszłości tego nie zrobić. Na pewno to słyszałeś/aś. I na pewno z milion razy przewracałeś/aś oczami a potem zapominałeś/aś. Bo czasem gdy człowiek tonie w rozpaczy, to taka gadka szmatka nic nie pomoże.
Chciałabym jednak, żeby ten post nie był do końca gadką szmatką, a czymś bardziej wartościowym.
Przeszłości nie da się zmienić. Jeszcze nikt nie wynalazł wehikułu czasu. Rzeczy, które zrobiliśmy nie znikną. Naszych wypowiedzianych słów już nie zmażemy. I nie chodzi nawet o to, by uczyć się na błędach, choć to też jest bardzo ważne, żebyśmy wciąż nie popełniali tych samych błędów. Ale chodzi o to, że z całej przeszłości, nie tylko naszej, z przeszłości twojego przyjaciela, twoich rodziców, twojego narodu, przeszłości świata można się naprawdę wiele nauczyć i wiele zrozumieć. Alicja chciała zmienić przeszłość, bo myślała, że to uratuje jej przyjaciela Kapelusznika i jego rodzinę. Gdy próbowała coś zmienić, wszystko i tak się stawało, tylko w inny sposób. A przez swoją lekkomyślność narobiła wielu głupstw. Przeszłości nie da się zmienić. Ale kiedy Alicja zamiast próbować naprawić przeszłość, zaczęła ją obserwować i postanowiła naprawić przyszłość, zrozumiała wiele rzeczy i dopiero wtedy uratowała przyjaciela i jego rodzinę. Przeszłość nie jest po to, by ją zmieniać i się nią zamartwiać. Przeszłość jest po to, by czerpać z niej wiedzę do tworzenia lepszej przyszłości.

wtorek, 9 sierpnia 2016

Dobro wraca ♥

      Często ludzie boją się czynić dobro. Boją się, że ich wyśmieją, albo że ich dobroć spotka się z odrzuceniem i jeszcze większym złem. Jest w tym dużo racji. Dzisiejszy świat każde dobro wita ze zdziwieniem a czasem nawet zgorszeniem. Przez to ludzie zniechęcają się i przestają czynić dobro. No i tym sposobem świat z dnia na dzień staje się coraz gorszy.
Nie! Tak nie może być! Zobaczcie tylko
https://youtu.be/LiyjUmH8jE0
Proszę obejrzcie ten filmik. Ja mogę to robić ciągle. Jest tak bardzo pokrzepiający i motywujący do czynienia dobra.
Dobro zawsze wraca, zawsze. Kiedy zrobisz coś dobrego dla kogoś, choćby to miał być jakiś głupi drobiazg, to to dobro powróci, ktoś inny zrobi dla ciebie inny drobiazg, który będzie dla ciebie wszystkim, może odmieni twój los, może sprawi, że się uśmiechniesz, może zmotywuje cię do dalszego czynienia dobra. Albo to wszystko naraz. Kiedy ktoś czyni dla ciebie dobre rzeczy, to jest ci miło i przyjemnie. Ale jeszcze fajniej jest, kiedy to ty czynisz dobro. Są z tego podwójne korzyści, bo ucieszysz kogoś i to dobro do ciebie potem wróci. Poza tym czynienie dobra zawsze motywuje innych do tego samego! Dobro zawsze wraca.

wtorek, 19 lipca 2016

Mądrości z bajek płynące #8

Zwierzogród

Ponownie wracamy do "Zwierzogrodu". Dziś omówimy jego kolejny aspekt.

        Kiedy byłam mała, myślałam, że świat jest idealny. Wszyscy przecież żyją w zgodzie. Jest pokój. Przecież wojna się skończyła dawno temu i już jest dobrze na świecie.
Ale potem podrosłam i odkryłam, że świat wcale nie jest taki idealny. Chociaż nie ma wojny na całym świecie, to i tak gdzieniegdzie wciąż trwają zbrojne konflikty i wojny. Wciąż dzieje się źle i ta dobra sytuacja, w której znalazła się Polska, może się zmienić.
Kiedy byłam mała, myślałam, że świat dzieli się na dobrych i złych ludzi. Kiedy podrosłam, zrozumiałam, że w każdym człowieku jest cząstka zła i cząstka dobra i to od niego zależy, która cząstka zwycięży.
Zresztą czasem chęć pomocy, czynienia dobra i sprawiedliwości sprawia, że wszystko niszczymy. Takie jest życie.
Judy Hoops się o tym przekonała. Ona też miała w dzieciństwie idealny pogląd na świat. Tak zazwyczaj mają dzieci. A potem nagle okazało się, że to wszystko nie jest takie proste. I co zrobiła? Załamała się? Fakt, na początku tak. Kiedy człowiek wrażliwy chce dobrze, a wszystko psuje, to naprawdę wtedy cierpi. To go wyniszcza od środka. Ale odkryła rozwiązanie! Choć wszystko wydawało się stracone i popsute właśnie przez nią, to Judy nie poddała się i naprawiła świat. Prawdziwą odwagą nie jest naprawianie świata za innych. Też, ale tak naprawdę chodzi o to, by zacząć od siebie i naprawić to, co samemu się popsuło. To wymaga prawdziwej odwagi.
Fakt, świat nie był,  nie jest i nigdy nie będzie idealny. Ale właśnie ty możesz sprawić, by twój własny prywatny świat stał się idealny. Jeśli chcesz naprawić świat, zacznij od siebie. A potem wszystko już pójdzie z górki.







I tak, ja wciąż żyję i nie zapomniałam o tym blogu. Wczoraj wróciłam. Nie było mnie trzy tygodnie w domu. Teraz przede mną trochę roboty przez ŚDM, ale na pewno będę wciąż pisać ;)

środa, 22 czerwca 2016

Nie bój się robić wielkich rzeczy!

Ten post jest skierowany głównie do harcerzy, ale zachęcam wszystkich do przeczytania.

            Dołączyłam późno do harcerstwa. Było to półtora roku temu. Od początku znaczyło dla mnie dużo, ale przeszkadzało mi, że dziewczyny w moim wieku mają już wszystko, a ja jestem na równi z dzieciakami z czwartej, piątej klasy. Lubiłam harcerstwo, ale nie angażowałam się bardziej. Chodziłam na zbiórki itd, ale unikałam rajdów i wszelkich wyjazdów oraz nocek. Musiał minąć cały rok, żebym naprawdę zakochała się w harcerstwie. Stało się to wtedy, gdy w końcu poczułam się potrzebna. Przedtem jednak musiał minąć cały, długi rok Mogłam podczas niego odpuścić, albo iść powoli, krok do przodu. Dopiero gdy pokochałam harcerstwo, naprawdę zaczęło mnie przygnębiać, jak nisko jestem. Postanowiłam więc osiągnąć wszystko zaraz, niemal na miejscu. Żałowałam, że straciłam tyle lat, podczas których mogłam przeżyć tyle wspaniałych harcerskich chwil.
Postanowiłam jednak zajść jak najwyżej, osiągnąć jak najwięcej. Wzięłam się za siebie i sprężyłam. I oto teraz zaledwie pół roku później mam już krzyż, barwy drużyny, otwartą próbę na najwyższy stopień i na wędrownika. Planuję skończyć to do zimy. We wrześniu przejmuję zastęp. Na dodatek aktywnie działam w gromadzie zuchowej. Mimo krótkiego czasu zaszłam daleko i zajdę jeszcze wyżej!
Dużo osób zniechęca się do harcerstwa, bo są "za starzy". Popatrzcie na mój przykład! Byłam o wiele za stara, gdy dołączyłam, ale już niedługo ktoś, kto mnie nie zna, nigdy nie pomyśli, że jestem tak krótko w harcerstwie.
Jeśli człowiek bardzo chce, to jest w stanie osiągnąć WSZYSTKO nawet w bardzo krótkim czasie, nawet jeśli wszyscy mówią, że nie da rady, nawet mimo przeciwności. Zostałeś/aś stworzony , by robić rzeczy niemożliwe, więc czyń je! Bo może jeśli dzisiaj spróbujesz, przeżyjesz niesamowite przygody i nie pożałujesz! Naprawdę warto. I nawet nie mówię teraz o samym harcerstwie; choć szczerze zachęcam o dołączenie do niego. Ludzie boją się robić wielkie rzeczy, a do tego zostali stworzeni. Nie bójcie się robić wielkich rzeczy!

środa, 15 czerwca 2016

Mądrości z bajek płynące #7

Zwierzogród

         Dziś wyjątkowo nie będzie żadnego cytatu, bo to, o czym chcę powiedzieć, dotyczy całego filmu, a głównie Judy Hoops.
oglądaliście "Zwierzogród"? Tak? Nie? Tak czy siak, bardzo polecam. To naprawdę świetna i wartościowa produkcja z dość dużą ilością humoru.
Główna bohaterka od dzieciństwa marzyła, by zostać policjantką. Jej rodzice nie traktowali jej zbyt poważnie. To takie typowe. Dorośli uważają, że dzieci są totalnie niepoważne i nie myślą realnie. Może i mają rację. Ale gdyby każdy myślał realnie i przyziemnie, to świat byłby szary!
Ja też byłam taką Judy Hoops. Pisałam swoje wypociny i fantazjowałam, że będę pisarką. Moja mama nie wierzyła w to, zresztą nikt nie wierzył. Mówiła: "Taak, na pewno". Żeby było na odczep się, ale wcale nie wierzyła wto. Koleżanka i rodzeństwo krytykowali mnie. Tata nawet nie chciał słyszeć tego, co napisałam. Ale tak jak Judy nie poddałam się i wciąż pisałam. I co teraz? Teraz mam bloga, którego czyta tylu ludzi i w którym daję im nadzieję. Teraz mam zajęte 3 miejsce w konkursie literackim. Teraz mam dwie skończone powieści i mnóstwo w trakcie pisania. Teraz mam opowiadanie opublikowane w gazecie. Teraz piszę sztukę, którą być może wystawimy w przyszłym roku z kołem teatralnym. Teraz mam na koncie całe mnóstwo opowiadań na różne tematy.
Tak, właśnie tak. A mam dopiero 17 lat. I niech mi ktoś teraz powie, że nie będę pisarką. Teraz wszyscy szanują to moje marzenie i je popierają. A przecież zaczęło się od głupich, nic nie znaczących marzeń w dzieciństwie, czyż nie?
Judy też tak zaczęła. Ale nie poddawała się, choć wszyscy mówili, że to nie ma najmniejszego sensu. Robiła wszystko, co mogła i osiągnęła swój cel. Udało jej się!
Pamiętaj, marzenia to nie są byle jakie myśli do zgniecenia. Są naprawdę ważne. Ktoś powiedział mi kiedyś, że to niemożliwe, by mieć pracę zgodną z naszymi zainteresowaniami. Bzdura! Po prostu nie można się poddawać. Jeśli ci zależy, to walcz. Zobacz, ile możesz osiągnąć! O ile piękniejsze jest życie, gdy robisz to, co naprawdę kochasz. O ile piękniejsze jest życie, jeśli twoje wysiłki odnoszą osiągane cele i dochodzisz tam, gdzie od początku planowałeś! Czy to nie piękne? Spróbuj, bo naprawdę warto. A potem, gdy będziesz już dorosły, czasu nie dasz rady cofnąć. Dlatego do dzieła! Nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń!


W ogóle "Zwierzogród" to świetny film i na pewno jeszcze nie raz się do niego odniosę. Można z niego wynieść wiele prawd.

niedziela, 5 czerwca 2016

Lednica 2016

        W tym roku młodzi z całej Polski spotkali się na polach lednickich pod hasłem amen. Oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć. Oto reportaż z całego spotkania. Zachęcam do przeczytania ;)

6:27
W końcu po wielu przeciwnościach wyjechaliśmy. Przed chwilą się modliliśmy. Chce mi się spać. Dobranoc!
8:00
Przed chwilą był postój. Zaraz jedziemy dalej. Już nie mogę się doczekać!
11:47
Jesteśmy już na polach z jakąś godzinę. Tyle się dzieje, że nie mam czasu pisać. Na razie rozgościliśmy się i byłam w sklepie. Kupiłam sobie cudowną torbę. Gdy ją tylko zobaczyłam, to powiedziałam, że muszę ją mieć. Ogólnie bardzo świeci słońce i jest gorąco, ale super. Zaraz anioł pański.


Moja cudowna torba <3 Najlepsze i najcudowniejsze hasło ojca Góry.

                   Ryba... czekałam na ten widok cały rok! Od dzisiaj ryba to również brama miłosierdzia.

13:16
Właśnie wróciłam ze spowiedzi. Było naprawdę niesamowicie. Nie można opisać słowami jak bardzo taka spowiedź różni się od spowiedzi w konfesjonale. Tego trzeba doświadczyć. Potem byłam na modlitwie w kaplicy. To wszystko dużo mi dało. Chyba odzyskałam gdzieś zgubioną nadzieję.

                                            Amen- hasło tegorocznego spotkania. Amen- niech tak się stanie.

15:35
Jestem właśnie po ogromnej ulewie. Na szczęście przestało w końcu padać. Bałam się, że będzie burza, ale Bóg czuwa nad nami! Niestety jestem cała mokra.

                                                                    Skok ze spadochronu, jak co roku na Lednicy.

16:36
Po deszczu już ani śladu, choć wciąż mam mokre buty. Jest ciepło i cudownie!
18:00
W sumie nic specjalnego się nie dzieje, no nic co nadawałoby się do opisu. Odwiedziłam moją katechetkę i spotkałam taką kochaną znajomą siostrę zakonną. Ogólnie bardzo miło. Jest cudowna pogoda. Chwała Panu!
19:10
Zaraz msza święta. Tańczymy i śpiewamy. Jest super! Jesteśmy wszyscy jedną wspólnotą- dziećmi Boga!

 Jak co roku księża szli drogą Trzeciego Tysiąclecia i nie kończyli się, było ich tak dużo. Jak co roku miałam wrażenie, że się nie skończą.  
21:51
Już jestem po mszy. Było cudownie. Ściemniło się, ale jest naprawdę pięknie. Siewcy Lednicy powoli wprowadzają nastrój. Już niedługo najcudowniejsza w świecie adoracja. Nie mogę się doczekać! Jestem zmęczona, ale szczęśliwa. Choć już koniec dnia, przede mną jeszcze całe mnóstwo naprawdę niesamowitych wrażeń! 

                                                                                 Zachód słońca nad Lednicą


                                                                        Ściemniło się, ale i tak jest pięknie <3

22:56
Jest cudownie. Po prostu nie umiem tego opisać innymi słowami. Jest cudownie. Mogę wam tylko powiedzieć: "Nie bój się, wypłyń na głębię!"

                                                                      Zapalone świece, to już tradycja Lednicy


  Choć ciemno, to wciąż coś się dzieje. Może wypatrzycie tam małą rybkę? :)
                            Teatr ognia zawsze robi bardzo duże wrażenie! (Szkoda tylko, że zdjęcia źle wyszły :/)

1:30
Wciąż czekamy na przejście przez rybę. Jesteśmy już dużo bliżej niż byliśmy o 24, ale jest mi bardzo zimno, bolą mnie nogi i strasznie chce mi się spać. Dobrze, że już niedługo przejdziemy przez bramę miłosierdzia i pójdziemy do autokaru. Nie mogę się doczekać, aż pójdę spać.  

Niedziela 10:48
Właśnie się obudziłam.W autobusie byłam tak padnięta, że nie miałam siły nic napisać. Od razu zasnęłam i przespałam całą noc. Wróciliśmy o jakiejś 5:30. Jak przyszłam do domu, to od razu zasnęłam i dopiero teraz się obudziłam.Fakt, Lednica jest wyczerpująca, ale pozostawia też ślad w postaci niezapomnianych wspomnień i zmian w sercu i duszy na lepsze!
W tym roku Lednica była dla mnie bardzo szczególna. Byłam u spowiedzi na polach po raz pierwszy. To było bardzo niesamowite przeżycie. Też ostatnio miałam ciężki okres. Ksiądz wysłuchał mnie uważnie, a potem rozpoczął rozmowę. Dzięki niemu wiele zrozumiałam i wiele sobie postanowiłam. Na tej Lednicy pogodziłam się z pewną dziewczyną. Już nie łączy nas nienawiść. Na tej Lednicy podjęłam bardzo ważną decyzję, która duo ode mnie wymaga, a;e wiem, że Bóg tego ode mnie oczekuje. Na tej Lednicy wybrałam Chrystusa i wybieram Go dzisiaj, wybiorę jutro i zawsze. Na tej Lednicy z pełnym przekonaniem powiedziałam Bogu: "Amen, niech tak się stanie!"



Mam nadzieję, że podobała wam się ta relacja i jeśli jeszcze nie byłeś/aś na Lednicy, to mam nadzieję, że cię zachęciłam. Liczę, że poczuliście chociaż odrobinkę tej wielkiej radości, która mnie tam dotknęła.
To linki do kilku fajniejszych piosenek Lednickich (chociaż tak naprawdę wszystkie są najlepsze!). Może pokochacie je tak, jak ja.
  https://www.youtube.com/watch?v=L0vFWF14aVw - Amen, tegoroczna piosenka, niesamowity tekst, cudowna. Słowa refrenu to słowa samego ojca Góry.
 https://www.youtube.com/watch?v=SNGSp2aeFJg - Nasze oczekiwanie, moja ukochana piosenka z całej Lednicy. Idealna do lednickiego tańca i bardzo przejmująca. Ponadto mam do niej sentyment, gdyż była ona piosenką na mojej pierwszej Lednicy.
 https://www.youtube.com/watch?v=-nXnNrb6QwU - Tak, tak Panie, chyba najbardziej znana piosenka ze wszystkich. Co roku śpiewana po wiele razy. Kiedy tysiące ludzi na ogromnej przestrzeni pól lednickich skaczą, śpiewając tę piosenkę, to aż człowiekowi się robi ciepło na duszy.
 https://www.youtube.com/watch?v=1eTylTl9i-8 - Hymn III Tysiąclecia, najlepszy i niepowtarzalny wprowadzający w nastrój modlitwy.
 https://www.youtube.com/watch?v=XcDn8z97AF4 - Jezu, ufam Tobie, cudna piosenka, bardzo wzruszająca i podnosząca na duchu. Zarówno gesty jak i słowa dają poczucie miłości.
 https://www.youtube.com/watch?v=JbhIHF3SHm0 - Podnieś mnie Jezu, trochę powagi i cudnego rozmodlenia.
 https://www.youtube.com/watch?v=7u4ISg5AbNc - Nie bój się, wypłyń na głębię, no oczywuście nie mogło tego zabraknąć. Nie bójcie się! Wypłyńcie na głębię!  

No to co, do zobaczenia za rok! :D ;)
 

sobota, 21 maja 2016

Mądrości z bajek płynące #6

"Życie to nie jest sport dla widzów. Jak będziesz się przyglądał, to ani się obejrzysz, jak życie przejdzie ci koło nosa."
Dzwonnik z Notre Dame

Bardzo trafne stwierdzenie.
        Są ludzie, którzy tylko patrzą i przyglądają się, jak mijają minuty, godziny, dni. Czekają aż znikąd pojawi się druga połówka, najlepszy przyjaciel. Myślą, że dobra praca i pieniądze przyjdą same. To nie prawda. Życie to trochę taki sport. Jeśli grasz w piłkę nożną, to staniem w miejscu bramki nie zdobędziesz. Jeśli chcesz coś osiągnąć, musisz się napracować. Ale naprawdę warto, bo po tem będziesz na starość patrzył/a na wszystko, co zrobiłeś/aś i będziesz z siebie dumny/a. Będziesz mógł/ogła z ręką na sercu powiedzieć, że twoje życie było udane, spełnione i szczęśliwe. Jeśli natomiast całe życie będziesz czekał/a na nie wiadomo co, to nawet się nie zorientujesz, gdy ono centralnie przejdzie ci koło nosa. Życie na ziemi jest taką okładką przed życiem po śmirci. A okładka mimo wszystko świadczy coś o książce.
Dlatego nie marnuj czasu i zacznij już dziś czerpać z życia to, co najlepsze! Nie to, co najgorsze. Zapewniam cię, że będziesz szczęśliwy/a.

sobota, 14 maja 2016

Brzydkie kaczątko

            Znacie bajkę "Brzydkie kaczątko"? Pewnie tak. To dość znana opowieść. Jeśli nie, to koniecznie nadrób to przed przeczytaniem mojego postu!
            Może to właśnie ty jesteś takim kaczątkiem. Może nie umiesz się odnaleźć w swoim środowisku, czujesz się obcy/a. Starasz się wtopić w tło, ale i tak cokolwiek zrobisz, wyjdzie źle, bo po prostu jesteś inny od tych ludzi. Chcesz uciec, poddać się. Boisz się. Smutno ci, bo wszyscy się z ciebie śmieją, obgadują cię za twoimi plecami, Znam to uczucie. Nie jest miłe. Jest koszmarne. A wiesz kogo ona dotyka? Wyjątkowych ludzi.Bo tylko bardzo wyjątkowy człowiek może stać się aż tak niesamowity, że nie może zgrać się z innymi.
Pamiętasz, jak skończyła się ta bajka? Okazało się, że brzydkie kaczątko, to tak naprawdę przecudny łabędź.
I ty jesteś takim łabędziem. Potrzeba na to czasu, ale nie ulega wątpliwości, że w końcu twoje szare piórka zmienią kolor, a ty sam/a staniesz się przepięknym łabędziem.
Dlatego nie martw się i dbaj o swoje wewnętrzne piękno! Szlifuj talenty jak diamenty. Potem będziesz podziwiał/a ich blask.

środa, 11 maja 2016

Mądrości z bajek płynące #5

"-Skoro tak cię źle traktuję, to po co tu wróciłeś?
-Bo tak robią przyjaciele- przebaczają!"
Shrek

         Krótki dialog między Shrekiem a osłem, a ile daje do myślenia.
Shrek był zamkniętym w swoim własnym życiu egoistą. I mimo, że nie dopuszczał tego nawet do myśli, zostali z osłem przyjaciółmi. I chociaż Shrek potraktował go karygodnie, to osioł mu przebaczył.
Dlaczego?
Bo tak robią przyjaciele!  Każdy prawdziwy przyjaciel umie wybaczyć najgorszą ranę, jeśli tamten wciąż chce się nazywać przyjacielem tamtej osoby. Jeśli ktoś nie wybaczy, zwłaszcza jeśli druga osoba bardzo żałuje, to nie może się nazywać przyjacielem. Bycie przyjacielem to nie tylko przywileje, ale też obowiązki. Jednym z obowiązków jest wybaczanie. Każdy człowiek jest inny i prędzej czy później najlepsi przyjaciele się pokłócą. Więc jeśli sobie nie wybaczą, ich przyjaźń nie przetrwa. Więc po co w ogóle istniała?

czwartek, 5 maja 2016

Mądrości z bajek płynące #4

Przepraszam, że wczoraj napisałam posta. W sumie jedno słowo było przyczyną: majówka. Z powodu matur mam wciąż wolne i robię całe mnóstwo rzeczy i zupełnie zapomniałam.

 "Jeżeli zauważysz, że jesteś w dołku, pierwsza rzecz, którą należy zrobić to przestać kopać"
Królik Bugs

             Wydaje mi się, że te słowa już same w sobie dają piękną i wartościową radę.
Często kiedy jesteśmy w tak zwanym dołku, to wymyślamy takie skomplikowane sposoby, żeby z niego wyjść. Szukamy ziemskich przyjemności. Poszukujemy odpowiedzi. Chcielibyśmy być szczęśliwi.
Wciąż poszukujemy szczęścia, a tak naprawdę jest coraz gorzej. Już nie wiemy, co robić. Zamiast wyjść z dołka, zapadamy się jeszcze głębiej.
A przecież rozwiązanie jest takie proste i stoi na wyciągniętej dłoni! Wystarczy przestać kopać. Przecież mając wystarczająco dużo problemów, wciąż dowalamy sobie następne. Już taka natura ludzika, że zamiast wyrzucić łopatę, to tylko kopiemy i kopiemy. A dopiero po odrzuceniu łopaty będziemy mogli coś zdziałać. Jeśli będziemy próbować wyjść z dołu wciąż kopiąc, to nic z tego nie wyjdzie. Wszystko ma swoją kolejność i trzeba jej przestrzegać. Przy wyjściu z dołka trzeba przestać kopać! :)

środa, 27 kwietnia 2016

Uśmiechnij się! ;)

    Heej, miałam dzisiaj dla was przygotowany super post, ale niestety mocno się rozchorowałam i nie mam siły go przepisać dla was. Już i tak cieszę się , że zebrałam na napisanie tego.
W sobotę powinnam już czuć się dobrze, więc wtedy na pewno pojawi się długi, specjalny post plus niespodzianka. Na razie leżę w łóżku i staram się jakoś przeżyć.
Żeby nie było wam smutno przesyłam przepiękne wykonanie modlitwy ojcze nasz i motywujący obrazek. Trzymajcie się ;)

https://www.youtube.com/watch?v=vsINANZ6Riw


czwartek, 21 kwietnia 2016

Pieniądze szczęścia nie dają?

Cześć! Przepraszam, że wczoraj nie było posta. Miałam bardzo zabiegany dzień i prawie w ogóle nie było mnie w domu. Dzisiaj wstawiam wczorajszy post. W sobotę mam festiwal harcerski, więc też mogę nie mieć czasu na wstawienie. Jeśli tak będzie, następny post pojawi się w przyszłą środę ;)


      Jakiś czas temu oglądałam filmik dwóch dość znanych youtuberów. Chodziło w nim o to, że zadawali sobie nawzajem pytania o to, co się woli i każdy musiał szczerze odpowiedzieć.
Padły dwa pytania dotyczące pieniędzy:
1. Wolałbyś żyć krótko, ale być milionerem, czy żyć długo, ale być biedakiem?
2. Wolałbyś być bogaty i nieszczęśliwy czy biedny i szczęśliwy?
Na oba pytania zgodnie odpowiedzieli, że woleliby być bogaci i posiadać pieniądze.
I wtedy zastanowiłam się, jaki oni mają materialny i ziemski tok myślenia.
Pieniądze są potrzebne, ale to nie wszystko. Sam Albert Einstein powiedział, że "Najcenniejszych rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze".
Nie można kupić cudownych wspomnień, miłości, prawdziwych przyjaciół. To wszystko, co kupuje się za pieniądze jest przejściowe, nietrwałe i szybko przeminie.
W funkcjonowaniu społeczeństwa potrzebne są pieniądze, ale w funkcjonowaniu samego człowieka, nie. Naszego życia nikt nie kupił, bo jest bezcenne. Są rzeczy, których po prostu nie da się kupić za pieniądze. Jedną z tych rzeczy jest szczęście. Nawet jeśli człowiek miałby tyle mamony, żeby kupić wszystko, nie byłby szczęśliwy, bo nie mógłby dostać tej jednej jedynej najważniejszej rzeczy- szczęścia.

sobota, 16 kwietnia 2016

O marzenia trzeba walczyć

        Dzisiaj chciałam pomówić o pewnym bardzo mądrym cytacie.
"Nigdy nie rezygnuj z marzeń, jeśli ich realizacja wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Często ludzie, zwłaszcza młodzi, którzy dopiero poznają świat, jego smutki i radości, szybko rezygnują z marzeń. Komuś się marzy 5 z fizyki i jest w stanie to zrobić, ale temat jest bardzo trudny i nie chce mu się go uczyć. Komuś się marzy druga połówka, ale po wielu nieudanych próbach poddaje się i uważa, że nigdy nie znajdzie sympatii. Ktoś chciałby pojechać do lunaparku, ale uważa to za dziecinne i boi się, że go wyśmieją.
I takim oto właśnie sposobem, zostaje niszczone tyle marzeń dziennie na świecie!
Tak nie można, marzenia to marzenia! Marzenia nie są po to, żeby je porzucać tylko dlatego, że ich realizacja jest trudna, lub że potrzeba do niej czasu. Jeśli nam zależy, to nam się uda. A czas i tak upłynie. Lata miną jak z bicza trzaśnie i potem będziemy żałować, że odpuściliśmy. Marzenia się po to, żeby je spełniać i o nie walczyć!

środa, 13 kwietnia 2016

Mądrości z bajek płynące #3

"Musisz pomyśleć o czymś cudownym, a takie myśli uniosą cię same w powietrze"
Piotruś Pan

         Ludzie, a zwłaszcza wrażliwe, mają tendencje do myślenia pesymistycznego. Wyobrażamy sobie najgorsze scenariusze, nie widzimy pozytywów, mamy czarne myśli. To wszystko jest jasne i zrozumiałe, gdyż nie ma człowieka, który wiecznie by się cieszył. To po prostu niemożliwe.
Zauważyliście może, że gdy jest nam smutno i się dołujemy, to jesteśmy tacy ciężcy. Najchętniej schowalibyśmy się pod kocykiem albo zamknęli w mysiej dziurze. Z kolei kiedy myślimy o rzeczach cudownych, to wręcz unosimy się w powietrze, mamy ochotę, skakać, latać, jesteśmy tacy szczęśliwi.
Spróbuj dzisiaj dostosować się do rady Piotrusia Pana i pomyśleć o czymś cudownym, a to już
samo uniesie cię do góry!

sobota, 9 kwietnia 2016

Waga problemów

         Rzecz, która mnie bardzo, ale to bardzo irytuje jest taka, że ludzie, którzy mają "większe" problemy uważają, że problemy "mniejsze" są niewarte uwagi, głupie i dziecinne.
To jest takie wkurzające, fałszywe i beznadziejne! Mam takie powiedzonko, że każdy problem jest godny i trzeba coś z nim zrobić, bo gdyby nie zmartwiłby człowieka, to nie stałby się problemem.
Nie ma czegoś takiego jak waga problemów! Na jakiej podstawie ktoś stwierdził, że takie problemy są poważniejsze niż inne?
Każdy ma swoje problemy odpowiednie do wieku, wychowania, sytuacji itd.
Wyobraź sobie, że są dwie dziewczyny. Obie chcą popełnić samobójstwo. Pierwsza jest nieszczęśliwie zakochana. Druga jest uzależniona od narkotyków. Co robisz? Zapewne ignorujesz tę pierwszą, no bo to taki błahy problem, to ona na bank tego nie zrobi, to tylko żart.
No to potem będziesz czytał/a nekrolog tej dziewczyny.
Trzeba zrozumieć, że każdy problem jest problemem. Ktoś się załamie, bo się pokłóci z przyjacielem, a ktoś inny, bo zostanie matką czy ojcem przedwcześnie.
Mimo że żyjemy na tym samym świecie, to mimo wszystko ludzie żyją w innych światach. Dla kogoś codziennością są używki i przemoc, a dla kogoś dobroć i miłość.
Czy to jest powód do potępienia człowieka dlatego, bo ma problem, który nie jest "duży"? Czy to, że ktoś się pociął znaczy, że cierpi bardziej niż ktoś, kto tego nie zrobił?
Mam nadzieję, że dałam wam do myślenia. Jeśli ktoś z waszego bliskiego otoczenia ma jakiś problem, którym się przejmuje, to lećcie mu na pomoc! Nie mówcie, że to problem "mały". To bzdura. Nawet sobie nie wyobrażacie, czy mogą się skończyć zostawione same sobie problemy.

środa, 30 marca 2016

Mądrości z bajek płynące #2

"Sam powiedz, że nie widziałeś wcześniej czegoś tak pięknego jak to"
Mała syrenka

        Cytat może sam mało znaczący, ale zaraz wyjaśnię, jak można go rozumieć.
Ariel zbierała różne rzeczy należące do ludzi i zachwycała się nimi, bo były dla niej obce i nieznane. Taka jest natura człowieka, że zachwyca go niezbadane. Ale świat idzie do przodu i coraz mniej rzeczy jest nowe. Człowiek traci umiejętność zachwycania się nim.
A wiecie co jest niesamowite? Umiejętność zachwycania się wszystkim, co jest stare i znane. Spójrz dzisiaj na świat trochę inaczej niż zawsze. Wyobraź sobie, że urodziłeś się wczoraj i wszystko co znałeś, jest absolutną nowością, czymś nieznanym. Na nowo zachwyć się światem, który jest naprawdę piękny zwłaszcza teraz, gdy zima przemienia się we wiosnę. Wąchaj kwiaty, żeby poznać ich zapach. Zatrzymaj się dłuższą chwilę przy drzewie. Wsłuchaj się w szum jego liści. Idź, obejrz jakieś zabytki, choćbyś widział je już milion razy. Niech cię zaskoczą swoim pięknem i starością. Przyjrzyj się światu. Zobacz, jaki jest olbrzymi, piękny i niezbadany. Poczuj wiosnę!

sobota, 19 marca 2016

Jak smakuje życie?

         Chyba każdy człowiek podczas swojej egzystencji na Ziemi zadał sobie pytania: jakie są składniki życia, z czego składa się życie, jak ono smakuje?
Teraz postaram się wam na nie wszystkie odpowiedzieć na podstawie moich uczuć i obserwacji.

Jakie są składniki życia?
Cztery wiadra bitej śmietany
Dwa słoiki miodu
Trzy miski truskawek prosto z krzaka
Trzy maliny
Poziomka
Dwa banany
Tabliczka czekolady
Szczypta soli
Sok wyciśnięty z dziesięciu cytryn
Skórka pomarańczy
Szczypta pieprzu
Dwadzieścia cebul
Trzydzieści butelek owocowej oranżady

Tak, to według mnie składniki życia. Zdziwieni? Zaskoczeni? Sami pomyślcie. Życie jest pełne szczęścia i słodyczy. Niestety jest w nim też dużo gorzkich chwil i płaczu, ale to tylko po to, byśmy się nie zasłodzili całą tą słodyczą. Życie też jest pełne niesamowitego szaleństwa i napadów śmiechu i głupawki.

Z czego składa się życie?
Życie jest fantastyczną niejednorodną mieszaniną wszystkich wymienionych powyżej rzeczy. Nie łączy się tego razem, bo to by było mdłe i niedobre. Kosztuje się osobno i dlatego życie ma taki cudowny i niepowtarzalny smak!

Jak smakuje życie?
Życie smakuje jak ciepły, wiosenny wiatr na policzku, zapach świeżych kwiatów i wiosny, ptasi śpiew oraz szum drzew z nutką tęsknoty.

To właśnie jest życie. I dlatego jest piękne.

sobota, 12 marca 2016

Rób szalone rzeczy, bo warto żyć ekstremalnie!

         Pewien bardzo mądry człowiek, a dokładnie św.p.o. Jan Góra powiedział pewne bardzo mądre słowa, mianowicie: "Rób szalone rzeczy, z Bogiem się uda!" To stwierdzenie jest absolutnie wyjątkowe i prawdziwe.
Może teraz ktoś sobie mówi, że dobra, to on będzie chodził po walących się mostach, kąpał w zakazanych miejscach i wchodził, gdzie zabronione. No przecież to czyste szaleństwo, a skoro ojciec Góra ma rację, to uda się.
Drobna uwaga.
Takie coś to nie jest szaleństwo! To jest czysta głupota i grzech!
Szaleństwo to nie jest bezmyślne narażanie życia.
W początkowym poście, który miałam napisany na brudno, wymieniałam tutaj rzeczy, które uznaję za takie "szaleństwo". Jednak dzisiaj w tym kawałku chciałabym napisać coś zupełnie innego, ale też o szaleństwie.
        Może słyszeliście o Ekstremalnej Drodze Krzyżowej? W moim mieście wyruszyła wczoraj o 21. Ja sama nie poszłam, ponieważ obawiam się, że nie dałabym rady. Mój starszy brat szedł. Wrócił dzisiaj i wszystko mi opowiadał. Bardzo przejęłam się jego przeżyciami. Powiedział, że edk to niesamowite przeżycie, trochę jak narodzenie się na nowo. A wiecie jakie jest główne hasło edk? "Nie warto żyć normalnie. Warto żyć ekstremalnie!" Czy szaleństwem nie jest życie ekstremalnie? Czy szaleństwem nie jest przejście 42 kilometrów w środku nocy? Ktoś mógłby powiedzieć, że to czyste szaleństwo i abstrakcja. Ale właśnie o to chodziło ojcu Janowi, żeby nie bać się robić szalonych rzeczy.
Mój brat wrócił padnięty. Mówił, że w pewnym momencie miał wrażenie, że nie da rady. Raz się zgubił. Widział oczy zwierząt. Na pewno się bał, ale ofiarował to całe swoje szaleństwo Bogu i dał radę i wcale nie żałuje. Wydaje mi się, że i ja pójdę na Ekstremalną Drogę Krzyżową za rok. Boję się tego. Mam bardzo słabą kondycję i w ogóle, ale z Bogiem mi się uda!
Planuję teraz dużo ekstremalnych i szalonych rzeczy. Będzie mi trudno, ale wiem, że z Bogiem spełnię wszystkie moje plany i dam radę ze wszystkim! Patrzę pewnie w przyszłość, bo życie byłoby takie nudne, gdyby nie było szalone. Będzie cudownie, zapewniam was! ;)

środa, 9 marca 2016

Mądrości z bajek płynące #1

"Życie trwa"
Bambie

           To dokładnie cytat z przepięknej piosenki "Życie trwa" z tej bajki. Przesyłam do niej link, bo jest naprawdę cudowna! https://www.youtube.com/watch?v=2q8l3CqRkP0
           W tym poście chciałabym wam drodzy czytelnicy, każdemu z osobna uświadomić, jak cenne jest życie.
Być może zrobiłeś/aś coś mega głupiego, czego bardzo żałujesz, może coś złego cię spotkało, albo popadłeś/aś w depresję. Na pewno masz jakieś problemy. Nie ma człowieka bez problemów.
Powiem ci jedno:
Cokolwiek się stało, nie wolno ci się poddawać! NIE WOLNO! Nie możesz się poddać, skoro wciąż żyjesz i możesz wszystko zmienić, naprawić.
Wiesz kto jedynie ma pełne prawo do poddania się? Trup w grobie. On rzeczywiście już nic nie da rady zmienić w swoim życiu. Ale jeśli to czytasz, to z pewnością nie zaliczasz się do tej kategorii. Ty wciąż żyjesz! I obojętnie czy masz dziesięć, dwadzieścia czy sto lat. Ty żyjesz! A póki żyjesz, możesz zmienić WSZYSTKO! Nie mów, że wszystko skończone. Odebranie sobie życia czy poddanie się nie rozwiąże twoich problemów, tylko pozostawi je przy tobie na wieczność.
Zapamiętaj, póki żyjesz, możesz wszystko naprawić i wszystko zmienić! Nigdy o tym nie zapomnij.

sobota, 5 marca 2016

Uśmiech czyni cuda

            Pewnie większość osób kiedyś marzyło, albo nadal marzy, by mieć jakąś super moc. Każdy chciałby być niezwykły, wyjątkowy jak superbohater albo czarodziej, czy jeszcze ktoś inny. W dzieciństwie większość ludzi marzyło, by dostać list z Hogwartu, znaleźć przejście do Narnii czy nagle odkryć w sobie magiczną moc. Tak było, jest i będzie. Takie prawo mają dzieci. To nie znaczy jednak, że dorośli nie chcieliby czasem być obdarzonymi nadnaturalnymi zdolnościami. Ktoś może chcieć uzdrawiać, ktoś wskrzeszać, ktoś władać żywiołami. Możliwości jest tyle. Oglądamy filmy, czytamy książki i marzy nam się nie wiadomo co.
A potem powracamy do rzeczywistości i wiemy, że nie będziemy mieć nigdy żadnych mocy, bo to niemożliwe. Cuda też oczywiście nie mogą istnieć, bo wyginęły z Panem Jezusem. W tych czasach nic się nie dzieje i nie wydarzy, bo to NIEMOŻLIWE.
A ja wam teraz na to powiem, że wcale nie musicie posiadać żadnej super mocy, żeby działaś wielkie cuda. Najlepszym narzędziem do czynienia cudów jest... uwaga... uśmiech! Może na ten moment wydaje wam się to śmieszne, ale taka jest prawda. Uśmiech ma ogromną moc.
Kiedy uśmiechniesz się do dziecka, a ono odwzajemni uśmiech, już jesteście przyjaciółmi. Czasem nieświadomy uśmiech do nieznajomego może uratować mu życie, albo poprawić nagle nastrój. Jeśli nie ma się pieniędzy dla biedaka, ale się do niego uśmiechnie, to będzie mu trochę lepiej i milej.
Spójrz w lustro mój drogi czytelniku. Zobacz o ile twoja twarz jest ładniejsza teraz. I zapewniam cię, przy każdym uśmiechu radują się aniołowie w niebie! Gdyby wszyscy uśmiechali się do siebie, to świat byłby taki piękny i pełen cudów, i radości!
Pewnie zadajesz sobie teraz pytanie: "A co jeśli nie jestem w stanie się uśmiechnąć?" Wiem, jaki to stan, gdy człowiek nie ma nawet siły podnieść kącika ust. I właśnie wtedy jest mu  potrzebny ktoś, kto uśmiechnie się do niego i da mu kawałek tej radości.
I dlatego mówię wam, idźcie na spacer i czyńcie cuda. Nawet nie macie pojęcia, ile radości dacie głupimi uśmiechami innym i samym sobie!
To link do piosenki młodego piosenkarza Jeremiego Sikorskiego "Raz dwa trzy", której głównym przesłaniem jest, co wam dzisiaj uświadamiałam, czyli że uśmiech czyni cuda. https://www.youtube.com/watch?v=9UiYSOgHMqU&list=PLU1WmBokx1C-I9K43h62QfjiGwL0SKV4Y&index=11
Ta piosenka ma piękny i bardzo motywujący tekst oraz cudowną melodię.  Mam nadzieję, że będzie idealnym dopełnieniem do mojego dzisiejszego postu! ;)

środa, 2 marca 2016

Zwiastun serii

         Nie ukrywam, że fascynują mnie bajki Disneya i podobne do nich. Chyba najbardziej te stare, ale również parę nowszych przykuło moją uwagę, a nawet zachwyciło.
Oprócz wzruszających historii zawierają przepiękną muzykę i wiele mądrych cytatów. Ludzie mogą o nich mówić, co chcą, obrażać je i szukać w nich podtekstów. To ich sprawa. Ja patrzę, a przynajmniej staram się patrzeć na nie oczami dziecka i widzę cudowne historie pełne mądrości, słyszę niesamowitą muzykę, która bardzo rozbudza moje emocje.
Jak już wcześniej wspomniałam, w bajkach można znaleźć całe mnóstwo mądrych cytatów. Dlatego chciałabym rozpocząć serię "Mądrości z bajek płynące". Będę tam umieszczać jeden cytat z jakiejś bajki i rozwijać go trochę głębiej. Może od czasu do czasu wstawię piosenkę, albo to i to razem. Wszystko jeszcze się okaże z czasem.
       Ze spraw organizacyjnych:
Chciałabym, aby mój blog miał grafik. No więc posty dodawać będę w środy i soboty. Jeśli będę chciała napisać dodatkowo o jakimś zdarzeniu, to albo post będzie zamiast normalnego wpisu w środę albo sobotę, lub też dodatkowo w jakiś inny dzień. Będę starała się pisać posty regularnie i pilnować terminów. Mam nadzieję, że mi się to uda.
Będę pisać o czym mi się będzie podobać i co uznam za słuszne, a co jakiś czas będą posty z serii.
Miłego dnia! :)

sobota, 27 lutego 2016

Wielki Post

           Jak pewnie dobrze wiecie, trwa już Wielki Post. Kiedyś za nim nie przepadałam. Nie podobało mi się, że nie można śpiewać alleluja, tańczyć i że trwa tak długo. Na szczęście z biegiem lat zmieniłam swoje nastawienie.
Tak naprawdę Wielki Post, to cudowny okres w roku. Chyba większość ludzi zadaje sobie pewien trud umartwienia, że np. nie będzie jeść słodyczy, pić alkoholu, co kto woli. Ale mało osób wypełnia to postanowienie w jakiejś intencji. O co chodzi? To umartwienie, ten trud można za kogoś ofiarować; za przyjaciół, rodzinę, w dowolnej intencji. I to jest piękne, że wypełnia się swoje postanowienie, a dodatkowo jest to forma modlitwy.
Druga rzecz, która sprawiła, że pokochałam Wielki Post jest taka, że człowiek na co dzień doświadcza mnóstwa różnych problemów, stresu. Nawet największemu optymiście będzie przykro, jeśli dostanie złą ocenę, albo wyleją go z pracy. A Wielki Post to okres, w którym można się od tego wszystkiego odseparować. Warto też pojechać na rekolekcje w jakieś cudowne miejsce. Ja byłam w tym roku w Krakowie. Te trzy dni skupienia dały mi tak dużo.
Podczas rekolekcji można się wyciszyć, zastanowić nad sobą, może dokonać jakiejś zmiany ku lepszemu. Oczywiście, jeśli nie da się pojechać na rekolekcje, warto pomodlić się tak mocno we własnym domu, w jego zaciszu z Ewangelią. Można też posłuchać jakichś internetowych rekolekcji. Serdecznie polecam kanał Langusta na palmie na YouTube. To kanał ojca Szustaka, który obecnie prowadzi rekolekcje wielkopostne "Jednym słowem". Bardzo je polecam. Są krótkie, a dużo dają. Często można się uśmiechnąć, zaśmiać. Naprawdę warto przeznaczyć te pięć minut, żeby nosić w sobie cały dzień myśl, która może da nam radość, pokój, pomoże.
         A wiecie co? Wielki Post jest cały jeden jak wielka nadzieja! No przecież czekamy, czekamy i czekamy na to zmartwychwstanie. I to jest ta nadzieja, że Jezus zmartwychwstanie. I nie chodzi tylko o to, co się wydarzyło w I wieku ani o rezurekcję z samego rana. Chodzi o to, aby Jezus zmartwychwstał w nas i nam przyniósł wieczną radość i pokój w sercu! Więc żyjmy tą nadzieją, bo ona sprawi, że wspaniale przeżyjemy Wielki Post a na Wielkanoc będziemy po prostu promieniowali szczęściem!

środa, 24 lutego 2016

Ludzka natura

            Znalazłam kiedyś w internecie pewien obrazek. Przedstawiał małą dziewczynkę trzymającą małego misia. Obok niej był Jezus, który wyciągał do niej rękę z prośbą o oddanie zabawki. Mówił:
-Po prostu mi zaufaj.
Za to dziewczynka ze smutkiem i zwątpieniem odpowiadała:
-Ale Panie Jezu, to mój uluniony.
Mała jednak nie miała pojęcia, że Jezus trzymał za plecami takiego samego misia tylko trzy razy większego.
Obrazek spodobał mi się bardzo. idealnie odzwierciedla on ludzką naturę.
Czasem zdarza się tak, że Bóg nas o coś prosi. chce, byśmy Mu ofiarowali coś dla nas ważnego. Czujemy się wtedy pokrzywdzeni. jest nam przecież tak źle a Bóg nie dość, że nie pomaga, to jeszcze wymaga.
To teraz pomyślcie o tamtym obrazku. dziewczynka ma przed sobą dwa wybory:
1. Nie zaufa Jezusowi. Nie odda mu maleńkiego misia. Nie otrzyma wielkiego misia, ba, nawet nie będzie wiedziała o jego istnieniu.
2. Zaufa Jezusowi. Odda mu maleńkiego misia i jaka będzie jej radość, gdy otrzyma wielkiego misia.
Człowiek ma wolną wolę. Może nie ufać Jezusowi, ale wtedy dalej będzie tkwił w swoim smutku i problemach, nic się nie zmieni. A może też Mu zaufać i ofiarować coś, co wydaje mu się rzeczą ważną, ale potem będzie nieistotną, bo dostanie już coś o wiele lepszego i cenniejszego.
Bo tak działa Bóg; wymaga od człowieka czegoś minimalnego, żeby dać mu największe szczęście na świecie!

Cześć!

Cześć, jestem Kinga. Kocham pisać i do tego chcę się podzielić wielką radością, którą mam w sobie i dlatego założyłam tego bloga. chciałabym dawać w nim wam duże dawki nadziei. Mam nadzieję, że stanie się on czymś więcej dla was, może da wam chwilkę szczęścia. bardzo na to liczę. miłego czytania!