niedziela, 23 maja 2021

Co wybierasz?

        Wiele lat temu trafiłam w bibliotece na książkę "Dziewczyna z pomarańczami: Josteina Gaardera. Myślałam, że to zwykła młodzieżówka, jakich pełno na półkach, ale myliłam się. Ta książka wywarła ogromny wpływ na nastoletnią mnie, zmieniając wiele w moim postrzeganiu świata. Jakiś czas temu przypomniałam ją sobie i postanowiłam jeszcze raz ją przeczytać. Zastanawiałam się, jak tym razem, jako osoba dorosła na nią zareaguję. Cóż, powieść ponownie mną wstrząsnęła i chyba dawno nie wylałam tyle łez przy jakiejś książce.

        Jest to opowieść piętnastolatka Georga, który dostaje list od swojego zmarłego przed jedenastoma laty ojca. Opisuje on, jak poznał matkę chłopca. Powieść zawiera zarówno światopogląd Jana Olava, który dokładnie opisuje w liście do syna, jak i rozważania o życiu samego Georga, który ten list czyta. Pod koniec swojego listu Jan Olav opisał też swoje zmagania z chorobą i przede wszystkim swoje pożegnanie ze światem. Nie chciał umierać. Mało osób chce. Ale dla niego świat zawsze był magiczny, wyjątkowy. Odkąd poznał tytułową dziewczynę z pomarańczami, czuł, że żyje w pięknej bajce. Nie chciał jej zakończyć.

        Można by zadać sobie pytanie, po co w ogóle mężczyzna pisał do swojego syna taki list. Otóż, chciał mu zadać pewne ważne pytanie. Gdy żegnał się z życiem, zrozumiał, jak krótkie ono było. Tak, przeżywał wiele pięknych rzeczy, ale cóż z tego, skoro musiał to wszystko bezpowrotnie zostawić. I zastanowił się. Gdyby każdy z nas, dawno temu, zanim jeszcze narodził się świat, dostał wybór: może któregoś dnia się urodzić, w dowolnej epoce i w dowolnym kraju, może przeżyć swoje życie - krótsze lub dłuższe, ale zawsze niewystarczające, a potem musi zostawić to wszystko i odejść. Albo też może nigdy się nie urodzić. Jan Olav przed śmiercią zaczął wątpić w sens swojego życia. Zastanawiał się, czy nie wybrałby jednak, żeby nigdy się nie urodzić. Musiał jednak zadać to pytanie Georgowi, ponieważ bardzo istotnym skutkiem tego, że Jan Olav znalazł się na Ziemi, było to, że urodził się jego syn. Mężczyzna więc zadecydował, że jeśli chłopiec żałuje, że się urodził, to on także wolałby nigdy nie przyjść na świat. Jeśli jednak chłopiec wybrałby życie na Ziemi mimo wszystko, to on cieszy się i nie zamierza żałować, że tu się znalazł.

        Co byś wybrał/a? Tak, ktoś może powiedzieć, że to głupie, że przecież nikt nie ma wyboru. A jeśli jednak? Skąd wiesz, co się działo z Tobą przed narodzeniem? Może rzeczywiście zadecydowano za Ciebie. A jeśli nie? Jeśli sam wybrałeś/aś życie? Może zrobiłeś/aś to z jakiegoś powodu?

        Georg musiał poważnie zastanowić się nad odpowiedzią, kiedy jednak był gotowy, odpowiedział, że wybrałby życie na Ziemi. Pomimo trudów potrafi być ono niesamowite, zaskakujące i piękne. Wszystko się ze sobą łączy. Życie Jana Olava, choć krótkie, dało życie Georgowi. Jeśli tak o tym pomyśleć, gdyby któryś z Twoich rodziców, dziadków, nawet prapradziadków zdecydował, że nigdy nie chce się urodzić, nie przyszedłbyś/szłabyś na świat. A Ty, co wybierasz?


Dziewczyna z pomarańczami (206704) - Jostein Gaarder - Książka, streszczenie

niedziela, 16 maja 2021

Miłość to akompaniowanie

        Dzisiaj ponownie wracam do "Your lie in April". Ostatni post był dość długi, a ja chciałam napisać jeszcze jedną ważną rzecz w związku z tym anime.

Gdyby ktoś nie widział poprzedniego postu, odsyłam :)

http://wyslanniczkanadziei.blogspot.com/2021/05/myslisz-ze-uda-ci-sie-zapomniec.html 

        Kiedy Kousei dopiero rozpoczął swoją naukę gry na fortepianie, miał również swój pierwszy występ. Był wtedy przerażonym małym chłopcem, dla którego fortepian był o wiele za duży. Ale kiedy zaczął grać, zachwycił publiczność. Na widowni była czwórka dzieci w jego wieku, na które ten występ miał ogromny wpływ. Los całej czwórki później w mniejszym lub większym stopniu związał się z losem Arimy. Na podstawie tych czterech historii można powiedzieć o czterech rodzajach miłości, które wypływają z postawy ich bohaterów. Zaraz je wszystkie opiszę.

1. Tsubaki

Pin on Your Lie in April 

        Tsubaki, czyli najlepsza przyjaciółka Kouseia od dzieciństwa i jego sąsiadka. Osoba, która znała go najlepiej. Choć już wcześniej lubiła Arimę, myślę, że tamtego dnia stał się dla niej kimś wyjątkowym. Fortepian był jak jego głos, jego dopełnienie. Później, gdy Kousei ćwiczył coraz więcej, Tsubaki była zazdrosna o muzykę. Po śmierci matki chłopca, dziewczynka cały czas z nim była i choć miała świadomość, że jej przyjaciel nie jest sobą, cieszyła się, że ma go na wyłączność. Nie musiała obawiać się konkurencji, bo kto miałby zwrócić uwagę na takiego cichego okularnika? Choć wszyscy widzieli uczucie dziewczyny, ona udawała, że jest zupełnie inaczej. Wciąż nazywała Kouseia młodszym, denerwującym bratem. Kiedy odkryła swoje uczucia, było już za późno. Kousei zakochał się w Kaori. Przez jej zazdrość i wściekłość ich przyjaźń omal się nie rozpadła.

        Czasem myślimy, że ci, których kochamy, zawsze przy nas będą. Myślimy, że nie musimy się starać, bo bez względu na wszystko te osoby już do nas należą. To nieprawda. Nie można zatrzymać sobie kogoś na własność. Na końcu jednak Tsubaki zrozumiała swój błąd. Nie wiem, jak potoczyłyby się ich dalsze losy, myślę jednak, że Kousei też w końcu dostrzegłby w niej kogoś więcej niż przyjaciółkę. W końcu często to z przyjaźni rodzą się najpiękniejsze związki. Nie można jednak nigdy spocząć na laurach. ZAWSZE trzeba walczyć o drugą osobę.

2. Emi Igawa

 

 Shigatsu wa kimi no uso" Let It Ring (TV Episode 2014) - IMDb

       Kiedy Emi usłyszała grę Kouseia na tamtym koncercie, rozpłakała się. Nie dlatego, że gra była fatalna czy nudna, ale dlatego, że tak ją to poruszyło. Chociaż była zdolna i odnosiła sukcesy w wielu dziedzinach, tamtego dnia postanowiła tylko jedno: chce zostać pianistką. Ostro trenowała, żeby dorównać Arimie, a jej odwiecznym pragnieniem było, żeby ją zauważył, żeby stała się tak świetna, żeby musiał na nią spojrzeć. 

        Niektórzy myślą, że miłość łączy się z podziwem. Wierzą, że zasłużą na czyjeś uczucie tylko wtedy, jeśli okażą się go godni, jeśli wystarczająco zabłysną. Choć Kousei podziwiał grę Emi, nigdy nie stała się dla niego nikim więcej, bo też nigdy nie miał okazji jej poznać. Miłość nie może być utożsamiana z podziwianiem z daleka. Ona rodzi się tylko z bliższego kontaktu, z poznania swoich zalet, ale też wad.

3. Takeshi Aiza

 Aiza Takeshi (Shigatsu wa Kimi no Uso) | Shigatsu wa kimi, Shigatsu wa kimi  no uso, Kimi no uso

        Choć w  przypadku Takeshiego nie do końca można mówić o uczuciu do Arimy, to jednak jego pasję w dążeniu do pokonania chłopca można nazwać zarówno nienawiścią, jak i namiętnością. Takeshi był wyjątkowo niesfornym chłopcem, sprawiającym dużo problemów rodzicom, dlatego ci zapisali go na grę na fortepianie. Początkowo wydawało mu się to łatwizną, ale kiedy usłyszał grę Kouseia, zrozumiał, że to on jest prawdziwym bohaterem, skoro potrafi grać tak niesamowicie. Podziw Aizy przerodził się w obsesję, gdy na żadnym konkursie nie był w stanie pokonać Arimy. Szacunek i nienawiść całkowicie się zatarły, a jedynym celem chłopca stało się pokonanie rywala, przez co wielokrotnie ranił swoją młodszą siostrę.

        Miłość to nie rywalizacja. Nie można mówić w związku o wygranych czy przegranych. Miłość musi być oparta na wspólnych decyzjach, kompromisach i wspieraniu się we wszystkim.  Miłość nie może też zaślepiać człowieka. Nawet gdy kochamy, obok nas są inni ludzie: przyjaciele, rodzina, znajomi. Zaniedbywanie ich nie sprawi, że ta druga osoba bardziej nas pokocha. Sprawi natomiast, że będziemy bardzo samotni.

4. Kaori

 Your Lie In April / Shigatsu Wa Kimi No Uso - Kaori Miyazono Tapeta HD |  Tło | 1920x1080 | ID:858353 - Wallpaper Abyss

        Kaori, jako początkująca pianistka również była obecna na tamtym pierwszym występie Kouseia.  Tamtego dnia jej życie się zmieniło. Zaraz po występie pobiegła do rodziców i oznajmiła, że chce zacząć uczyć się gry na skrzypcach. Dlaczego? Żeby pewnego dnia Kousei Arima mógł jej akompaniować. Przez wiele lat żyła swoim zwykłym życiem, nie zapominając o swoim marzeniu. Kiedy okazało się, że chodzi do tego samego gimnazjum co Kousei, nie miała nawet odwagi zagadać. Kiedy zrozumiała, że nie zostało jej wiele czasu, musiała działać. Skłamała, że podoba jej się Watari, żeby wkraść się do paczki Kouseia. Dzięki temu w końcu mogła spełnić swoje największe marzenie i zagrać z nim na scenie. Kaori wyciągnęła chłopca z dołu, w którym wylądował po śmierci matki i zmusiła go do kontynuowania gry na fortepianie, czym odmieniła całe jego życie. Później, kiedy była w szpitalu, to Kousei stanowił dla niej oparcie i pocieszał ją w chwilach słabości. To właśnie chłopiec wlał w jej serce nadzieję, że jeszcze kiedyś zagra na skrzypcach i to dla niego chciała walczyć o życie.

        Miłość to akompaniowanie sobie, dopełnianie się w każdym możliwym aspekcie. Czasem trzeba pozwolić jednej osobie zabłysnąć, a czasem samemu jest się w centrum uwagi. Poza tym akompaniament to nic innego jak wsparcie, nieustanne bycie ze sobą i motywowanie się do dalszej pracy i do życia. Bo to właśnie sprawia miłość. Że pomimo wszelkich przeciwności, Ty wciąż chcesz żyć. A w walkę o życie włożysz cały swój wysiłek i wszystko to, czym jesteś. Dlaczego? Bo oddasz wszystko za trochę więcej czasu z osobą, którą kochasz.

niedziela, 9 maja 2021

Myślisz, że uda Ci się zapomnieć?

         Niedawno po raz kolejny obejrzałam niesamowite anime "Your lie in April". Wiem, że dla wielu osób sama forma anime jest nie do oglądania i są jej bardzo przeciwni. Jest to specyficzny serial rządzący się swoimi prawami i na co dzień go nie oglądam. "Your lie in April" jest wyjątkiem. To przejmująca i wzruszająca historia o miłości, pasji i śmierci, wszystko przeplatane przepiękną muzyką i klasycznymi utworami, między innymi Chopina.

        "Your lie in April" opowiada historię młodego pianisty Kouseia Arimy. Chłopiec, mimo zaledwie czternastu lat, ma trudną przeszłość. To matka uczyła go gry na fortepianie. Ich wspólna pasja do muzyki zmieniła się w koszmar, gdy mama Kouseia śmiertelnie zachorowała. Zaczęła zmuszać syna do regularnych i długich ćwiczeń gry na fortepianie, jednocześnie bijąc go, gdy coś mu nie wychodziło i znęcając się nad nim psychicznie. Wszystko po to, by nauczył się grać idealnie z nut, jak ludzki metronom. Tak, aby mógł utrzymać się z muzyki, kiedy ona odejdzie. Choć wszyscy widzieli w niej potwora, tylko mały Kousei wciąż ją kochał. Wierzył, że swoją grą może ją uzdrowić. W końcu jednak miarka się przebrała. Arima w napadzie złości powiedział, że wolałby, aby matka już umarła. Niedługo później tak się stało, a Kousei załamał się. Przestał grać na fortepianie, nieustannie obwiniając się o śmierć matki.

        Na dwa lata życie Kouseia zatrzymało się w miejscu. Nie potrafił pójść dalej ani wrócić do fortepianu. Wszystko zmieniło się pewnego kwietniowego dnia, kiedy poznał Kaori Miyazono - wybuchową i wyjątkową skrzypaczkę, zakochaną w jego przyjacielu - Watarim. Kaori żyła po swojemu. Potrafiła w jednej chwili wybuchnąć płaczem, żeby za chwilę znów się śmiać. Była urocza, kiedy chciała, ale zmieniała się w zołzę, gdy coś jej nie pasowało. Miała dziecięcą duszę i kochała słodycze. Mówiła, co chciała, a przede wszystkim grała, jak chciała. Zupełnie nie trzymała się nut i reguł. Zmieniała tempo i dynamikę utworów, wprawiając słuchaczy w osłupienie. 

        Kiedy oglądałam ten serial po raz pierwszy, byłam zachwycona Kaori, między innymi tym, jak bardzo przypomina mnie z charakteru. Przede wszystkim jednak zauroczył mnie jej sposób postrzegania świata. Nie zależało jej na sławie, nie przejmowała się zdaniem innych. Pragnęła jedynie żyć tak, aby inni ją zapamiętali. Chciała, by jej muzyka została choć na chwilę w sercach słuchaczy. Kaori miała jednak pewien sekret, który świetnie ukrywała przez większość serialu. Dziewczynka była śmiertelnie chora. Nie zawsze robiła wszystko po swojego. Wcześniej była nieśmiała i wycofana. Dopiero gdy poznała prawdę, zaczęła żyć tak, jak naprawdę miała na to ochotę. 

        Większość ludzi nie docenia czasu, który dostaliśmy tutaj, na Ziemi. Zamartwiamy się z mniej lub bardziej ważnych powodów, chodzimy z głową utkwioną w telefonach, nasz świat jest szary, pełen stresu i pośpiechu. Często dopiero na koniec życia orientujemy się, jak mało czasu nam zostało i jak niewiele znaczenia mają te wszystkie dotychczasowe sprawy. Życie jest krótkie, zbyt krótkie. Jedyne, co możemy zrobić, to po prostu żyć. Żyć tak, jak tylko potrafimy.

        Kaori przymusiła Kouseia do akompaniowania jej na konkursie, czym ruszyła jego życie do przodu. Ich występ był jednocześnie okropny i niezapomniany. Gdy później wielokrotnie Kousei chciał się wycofać i przestać grać na fortepianie, Kaori zadawała mu jedno istotne pytanie:

-Myślisz, że uda Ci się zapomnieć?

        Miała rację. Gdy Arima zaczął znów grać, nie potrafił zapomnieć. Nie mógł zapomnieć o występie z Kaori, o błyskach świateł i oklaskach publiczności, o dźwięku fortepianu. Kaori też nie mogła. Wyznała, że nigdy nie zapomni, nawet gdy umrze. I poprosiła, by nie zapomniał o niej. To właśnie dla tego uczucia dziewczynka zdecydowała się poddać bardzo trudnej operacji, która była jedyną szansą przedłużenia jej życia.

        Myślisz, że uda Ci się zapomnieć? Nie wiem, kim jesteś, ale jeśli chociaż raz zrobiłeś/aś coś, co kochasz, nie zapomnisz. Jeśli poznałeś/aś kogoś, kogo kochasz, nie zapomnisz. Nie zapomnisz, choćbyś próbował zagłuszyć to w sobie na każdy możliwy sposób. Więc jeśli kiedyś poczułeś/aś coś takiego. Jeśli jest coś, o czym nie możesz zapomnieć, idź tam. To Twoja jedyna szansa, by uczynić swoje życie pełnym. To jedyna rzecz, o którą będziesz chciał walczyć. Tak, to ryzykowne, ale życie wymaga odwagi. Myślę, że warto. Bo nie zapomnisz.

 

Przesyłam link do przepięknego motywu, który powtarzał się przez cały serial.

 https://www.youtube.com/watch?v=CllT2SIw83Q

KOUSEI AND KAORI - Play Jigsaw Puzzle for free at Puzzle Factory